Mam ten mikrofon już od ponad roku. Bardzo solidne wykonanie. Generalnie w tym czasie znalazłem dla niego kilka zastosowań.
Pierwsze, najbardziej bazowe, to używanie go do wokalu na próbach - tu w ogóle nie stosuję softu Hemisphere. Gdy mowa o mocnej muzyce gitarowej
jest porównywalny w tym zadaniu z innym mikrofonami dynamicznymi, które posiadam, np. SM-58, Rode M1, czy AKG D-5 - po prostu sądzę, że ewentualne niuanse nie mają istotnego znaczenia, gdy jest używany na PA w sali prób, w kontekście bardzo głośnej muzyki i z wykorzystaniem efektów z procesora wokalnego.
Drugie zastosowanie to nagrania bębnów - lubię go na werblu. W miksie dubluję nagrany track werbla i przypisuję w pluginie Hemisphere modele mikrofonów DN- 421B oraz RB-160 w tym samym presecie SD-7 Snare Top (ze znaczącą przewagą głośności na korzyść symulacji DN-421B). EQ i kompresję robię już wspólną dla obu tracków. Bardzo zadowalające rezultaty.
Trzecie z moich zastosowań to nagrania wzmacniacza gitarowego. Wtedy, oprócz typowego w tym zadaniu Shure SM-57, stosuję SD-7 jako drugi mikrofon. W miksie nadaję mu charakterystykę RB-160, ponieważ nie mam własnego mikrofonu wstęgowego. To rozwiązanie sprawdza mi się na barwie czystej, ale szczególnie doceniam to, co wnosi do barwy przesterowanej.
Polecam. Jeśli trafi w twoje ręce, myślę, że zajmie nie jedno, ale kilka miejsc w sesjach, nawet jeśli będzie miał rzetelnych, dobrze znanych konkurentów, do których często skłania przyzwyczajenie.